Odchudzanie

Czas krytycznych niekiedy spojrzeń w lustro gdzie przybyłe fałdki odciskają się bezlitośnie tu i ówdzie. Nadmierne przybieranie na wadze jest zmorą wielu kobiet, ale nie tylko. Problem dotyczy dziś niemal wszystkich, bo otyłość stała się problemem zarówno mężczyzn, kobiet jak i dzieci. Jest to nie tylko problem natury estetycznej, ale i realne zagrożenie dla zdrowia. Od lat stosowane diety nie przynoszą oczekiwanego rezultatu. Żelazna dyscyplina, stale odczuwany, męczący głód i na koniec efekt jo-jo. Nic bardziej zniechęcającego…

Alternatywnie oferowane i promowane preparaty ziołowe czy chemiczne również przynoszą czasowy efekt, a niekiedy rujnują wątrobę, trzustkę czy układ krwionośny. Preparaty odchudzające odwadniają organizm oraz zagęszczają krew zmieniając jej środowisko na kwasowe, co ma wyjątkowo niekorzystne oddziaływanie na stan zdrowia. Pamiętać przy tym należy, że odbywa się to bez udziału naszej psychiki, czyli cały proces pomija indywidualne uwarunkowania. Efekty takiego podejścia do własnego organizmu mogą być wielkim zaskoczeniem w przyszłości. Tracąc zbędne kilogramy powinniśmy zyskać zdrowie, a nie choroby!

Czym jest otyłość? Otyłość to zwiększone odkładanie się tkanki tłuszczowej w różnych częściach ciała, zwłaszcza na brzuchu, pośladkach, udach, ale nie tylko. Powoduje ją nadmierne spożycie skrobi, rafinowanego cukru, zbyt duże ilości tłuszczu, niewłaściwe łączenie produktów, siedzący tryb życia. Niekiedy bywa powodowana zaburzeniami w pracy gruczołów dokrewnych (przyczyną jest nieprawidłowe odżywianie!) Jednym z najważniejszych uwarunkowań jest również brak ruchu. W medycynie chińskiej wyróżnia się dwa rodzaje nadwagi – związany z brakiem Yang – brakiem ciepła i energii potrzebnej do strawienia pożywienia. Osoby z nadmiarem Yang  bardzo lubią jeść i zazwyczaj jedzą dużo i w pośpiechu co również skutecznie zaburza proces trawienia. 
Tyle dobrze znanej teorii, z którą wszyscy się zgodzą. Wiemy, co powoduje otyłość, nie wszyscy jednak wiemy jak skutecznie rozwiązać ten problem.
Nikt za nas go nie rozwiąże. Sami zapracowaliśmy na fałdki tłuszczu, które nosimy i sami powinniśmy się z nimi uporać. Potrzebna jest nam jedynie informacja i inspiracja! Nasz udział jest niezbędny, zatem pierwszy etap to decyzja. Najpierw musimy wiedzieć, co, kiedy, i dlaczego chcemy osiągnąć. Czyli ile, w jakim czasie i po co chcemy schudnąć. Najważniejsze są motywacje, – jeżeli zależy nam na błyskawicznym efekcie w dwa tygodnie – znajdziemy dla siebie odpowiednią ofertę w licznych reklamach atakujących niemal z każdej strony. Jeżeli zależy nam również na zdrowiu, cały proces będzie może bardziej rozciągnięty w czasie, ale za to trwały i bezpieczny.

Etap kolejny to podstawowa wiedza, bez której możemy popełnić błędy. Podstawę tłuszczu, który odkłada się w organizmie stanowi woda oraz szkodliwe produkty przemiany materii, które z różnych powodów nie zostały usunięte. Warto się tym bliżej zainteresować, bo z małych fałdek zwykle robią się większe, a to, co je tworzy to nasze nawyki. Oto kilka użytecznych wskazówek, jak bez wprowadzania drastycznych i nieprzyjemnych diet schudnąć jednocześnie wzmacniając swoją kondycję i poprawiając samopoczucie;

Jedzenie
Zacznij wolniej jeść dobrze żując każdy kęs. Pośpiech zakłóca proces trawienia, a pokarm źle strawiony nie jest właściwie wydalany (zaparcia!), a zatem odkłada się w postaci tłuszczu i zatruwa organizm.
Nigdy nie jedz w stanie podenerwowania oraz oglądając telewizję – zjesz więcej niż zwykle oraz zakłócasz proces trawienia. Zdecydowanie zrezygnuj z jedzenia po 18.00 – późne obiado-kolacje zakłócają rytm biologiczny, sen i obciążają wątrobę, która przestaje spełniać swoje funkcje. Ponadto w tym czasie wszystkie procesy biologiczne zorientowane są na regenerację, wydalanie zbędnych produktów przemiany materii i odbudowywanie sił. Późna kolacja gwarantuje rozbicie, rozdrażnienie i brak sił o poranku.

Częste jedzenie i ciągłe żucie – źródło nieustannego zaangażowania systemu immunologicznego, który w tym czasie nie spełnia swoich funkcji tylko “obstawia” żołądek i okolice. Osoby przyzwyczajone do ciągłego żucia (np. gumy, ale nie tylko) często chorują na różnego rodzaju infekcje między innymi z tego powodu.

Nie leż po jedzeniu – pozycja horyzontalna uruchamia mechanizmy, które działają podczas snu. Pokarm nie jest trawiony, tylko zamieniany na tłuszczyk.

Naucz się prawidłowo łączyć za sobą produkty. Do trawienia różnych grup produktów wydzielane są różne enzymy, które wzajemnie znoszą swoje działanie. Niedopuszczalne jest łączenie np. białek i węglowodanów tak częste w naszej codziennej diecie. Efekt: źle trawimy, źle przyswajamy, źle wydalamy, tyjemy i chorujemy. Lepiej zjeść pokarm białkowy (np. mięso, rybę, ser) z surówką lub pieczywo, ziemniaki, kaszę czy ryż z surówką niż połączyć to wszystko podczas jednego posiłku. Spróbuj i poczuj różnicę! Z pewnością docenisz tę lekkość i coraz lepsze samopoczucie.

Zrezygnuj ze słodyczy i wszelkich oczyszczonych produktów nasączonych barwnikami i konserwantami. Pamiętaj, że kupując je płacisz dwa rachunki – ten w kasie i drugi – jaki wystawia Ci utracone zdrowie. Cukier kiedyś był traktowany jak lekarstwo ze względu na swoje działanie pobudzające. Dziś powszechnie używany niemal do wszystkiego rozstraja trzustkę, powoduje huśtawkę nastrojów, fermentację w przewodzie pokarmowym i jest pośrednią przyczyną całego wachlarza infekcji. Sam w sobie nie jest “zły”!Od czasu do czasu możesz pozwolić sobie na coś słodkiego, ale traktuj to raczej jak używkę niż codzienny składnik Twojej diety.

Zadbaj o regularne wypróżnianie. Zaparcia to dolegliwość nie tylko nieprzyjemna, ale wręcz niebezpieczna. Wraz z kałem w organizmie pozostają toksyny, które mogą przedostać się do krwiobiegu dodatkowo zatruwając i wywołując choroby. Jeżeli nie wypróżnisz się regularnie (rzadziej niż 1-2 razy dziennie) poważnie zajmij się tym problemem. Pomocna jest pita regularnie woda, regularne posiłki z dużą ilością błonnika, suszone śliwki, aktywność fizyczna i ruch.

Co jeszcze pomaga w zrzuceniu zbędnych kilogramów?
Soki. Najlepsze są świeże, zaraz po przyrządzeniu. Zastanów się czy nie warto zainwestować w sokowirówkę. Najlepsze są soki z warzyw i owoców rosnących w klimacie, w którym mieszkasz. W przypadku nadwagi zalecane są:
Sok z marchwi – oczyszcza cały przewód pokarmowy, odtruwa wątrobę i reguluje pracę układu dokrewnego – wszystko to przeciwdziała otyłości. Litr dziennie (codziennie).
Sok z marchwi – buraka – ogórków – jednym z głównych objawów otyłości jest ostra kwasica krwi i tkanek. Ta mieszanka alkalizuje krew i nerki, co w znacznym stopniu usprawni a przemianę materii i wydalanie zbędnych substancji. Proporcje: 1/2/1/4/1/4 – litr dziennie.

Inne wskazane produkty to: szpinak (można łączyć sok z marchwi i szpinaku), wszystkie surowe warzywa i owoce (dostarczają czynnych enzymów, organicznych związków zasadowych, wilgotnego i surowego błonnika). Zalecany też jest orkisz (rodzaj nie zmodyfikowanej pszenicy) w każdej postaci, a także biały ser, ryby i mięso, ale pod warunkiem korzystnych dla zdrowia połączeń. Nie zapomnij o niewielkiej ilości tłuszczu (oliwa z oliwek, oleje tłoczone na zimno) – łyżeczka dziennie – niezbędna do prawidłowego trawienia i przyswajania składników pokarmowych.

Powracając do zaleceń taoistycznych – osoby z brakiem Yang (czyli brakiem ciepła i energii określane jako “zimne”), aby obniżyć wagę powinni jeść potrawy gotowane, ciepłe i odpowiednio przyprawione, tak, aby miały właściwości rozgrzewające. Powinny unikać produktów wychładzających, bo mogą one dodatkowo nadwyrężyć i tak słabą energię trawienia i to może być przyczyną dalszego przybierania na wadze! Osoby z nadmiarem Yang wręcz przeciwnie – wskazania to dużo sałat i produktów surowych, jogurtów, owoce cyrtrusowe itp.

Produkty niewskazane niezależnie od przyczyny nadwagi – wszystkie rodzaje cukru i skrobi w oczyszczonej postaci, a zwłaszcza białe pieczywo i wyroby cukiernicze, tłuste mięso, czekolada, mleko pasteryzowane, gotowane i smażone jajka, alkohol.
Wymienione produkty pojawiają się praktycznie w profilaktyce każdej jednostki chorobowej układu pokarmowego, krwionośnego i nie tylko, tak, więc o ile musisz je stosować w swojej diecie, rób to sporadycznie, czyli od święta.

Dodatkowo spróbuj określić, z czego wynika Twoja nadwaga (łatwiej Ci będzie się z tym uporać, np. wprowadzając zmiany w nawykach żywieniowych i zwiększając ilość ruchu na świeżym powietrzu)  i czy faktycznie masz się czym martwić. Niekiedy zdarza się, że ulegamy intensywnie promowanym stereotypom czy reklamie, słowem – propagandzie.

Ewentualne zmiany wprowadzaj stopniowo, zacznij od tych, które podobają Ci się najbardziej i możesz to zrobić od ręki. Pamiętaj, że najważniejsze jest Twoje zdrowie i dobre samopoczucie. Być może wcale nie potrzebujesz drastycznej diety, a drobne fałdki i dołeczki jedynie dodają Ci uroku?

Zarejestruj się i dodaj swój artykuł

Tagi: , , , ,

Dodaj komentarz

Kategoria: Informacje